-"Spartans , what is your profession? Aroo Aroo Aroo!
Tymi słowami zaczyna się start każdej fali na biegu Spartan Race. Zapytasz czym jest Spartan Race? Jest to bieg z przeszkodami na wielu dystansach (najbardziej popularne opisane poniżej) jak i ultrabeast, hurricane heat, agoge. Twórcą SR jest Amerykanin Joe De Sena -legenda w historii sportów wytrzymałościowych -Ironman, Vermont 100, Badwater Ultramaraton (najcięższe zawody świata, które odbywają się w Dolinie Śmierci w Kalifornii i wiele wiele innych). Biegi występują już właściwie na całym świecie i są coraz to bardziej popularne głównie ze względu na to co dają:
- podnoszenie wytrzymałości fizycznej jak i mocniejsza staje się nasza psychika, buduje wiarę w siebie, motywuje do zdrowego trybu życia (ćwiczenia, zdrowa dieta) jak również daje możliwość poznania nowych ludzi z tą samą pasją i dobrej zabawy w błocie. Nie ma tu również limitu wieku a brać udział może tu każdy kto jest gotowy przeżyć przygodę a jesteśmy pewne że na jednym biegu się nie skończy. Nie ważne jak jesteś wytrenowana, czy masz wielkie muskuły czy nie, ważne żeby podjąć wyzwanie i stanąć na linii startu. Kończąc bieg sama zrozumiesz co miałyśmy na myśli i mamy nadzieję że zarazisz się "Spartanozą"tak jak my.
Życzymy ci droga przyszła spartanko dużo błota, fajnych wzniesień i niezłych kolesi na przeszkodach do pomocy ;-d Kto wie, może poznasz tam miłość życia i razem będziecie zdobywać medale, trifecty i fajne wspomnienia.
Aroo!!!
Jest to najkrótszy dystans, który proponuje Spartan Race. Nazwałabym go "Na luzaczku" ponieważ uważam że każdy może go przejść lub przebiec (w Libercu biegł facet przebrany za zakonnice :) w dopasowanym do swoich możliwości tempie. Po drodze miedzy... ach jak tu pięknie a wciągnełabym już jakiś obiad trafimy na przeszkody. Część jest przygotowana przez organizatorów ale też wykorzystane są naturalne przeszkody występujące w danym terenie na trasie biegu.Jednym z dość istotnych motywatorów do wykonania tych 20+ przeszkód jest "karna 30tka"burpees. Warto się więc przyłożyć do treningów aby ominąć ten dość męczący element zabawy.
Tu już nie ma to tamto..24+ przeszkody na odcinku ponad 13 km to już coś... na trasie występują dwie miejscówki z wodą (bo ważne jest nawadnianie!!) co nie znaczy, że własny plecak biegowy z bukłakiem (taki worek na wodę) się nie przyda. Przedaje się i to bardzo! zapodając do tego żelki energetyczne i czekoladę masz energię której starcza ci na cały bieg i jeszcze na wieczorną imprezę :-)
Krótko...jest wyzwanie. Beast nie jest łatwym dystansem. Tu oprócz siły mięśni ważna jest psychika dlatego my osobiście nasz pierwszy Beast w Krynicy Zdrój pobiegłyśmy razem. Wsparcie na tak trudnej trasie jest niezwykle ważne a jak wiadomo w grupie siła. Moje osobiste odczucia z beasta były takie. Przed startem byłam przerażona. Pierwsza myśl "Anka coś ty wymyśliła!!" jednakże były to dla mnie najfajniejsze zawody ze względu właśnie na ekipę z którą szłam i ogólnie dobrą zabawę (30stC dało piękną egzotyczną opaleniznę).
Sprawa jest prosta "chcieć to móc" a my chcemy podążać dalej w tym kierunku, stawiać sobie nowe wyzwania. Na trasie jest kilka przeszkód, które spędzają nam sen z powiek: rzut oszczepem, Monkey's bar A, ubłocona lina powtarzam ubłocona bo sucha nie stanowi problemu z resztą tak właściwie to bardzo dużo zależy od warunków atmosferycznych. Nas spotkało już tropikalne słońce, bardzo zimny wiatr, a także grad i ulewny deszcz ale jak widać przeżyłyśmy i mamy się świetnie. Zapraszamy was do wspólnej zabawy i oczywiście wsparcie na trasie. Aroo!!!